Jak banki zarabiają na lokatach?

Często zastanawiamy się w jaki sposób banki zarabiają na produktach, które nam, jako klientom przynoszą zyski. Każdy z nas z pewnością rozumie jak to wygląda w przypadku kredytów czy też rachunków osobistych, jednakże sprawa na przykład lokat nie jest już tak prosta do rozwiązania. Wiele osób uważa, że bank może nawet stracić na tego rodzaju inwestycji. Nic bardziej mylnego!

Wszak banki nie są instytucjami charytatywnymi i wszystko co robią, musi im przynosić wymierny zysk. Paradoksalnie w przypadku lokat mogą to być naprawdę duże zyski. Jest to dla wielu ludzi niezrozumiałe- przecież klient wpłaca do banku pieniądze, które po jakimś czasie odzyska w dodatku z odsetkami. Rozwiązanie tej zagadki jest wbrew pozorom bardzo proste. Otóż w chwili gdy wpłacamy do banku pieniądze celem bezpiecznego inwestowania, bank od razu inwestuje je we własnym zakresie, na przykład na giełdzie. Dzięki temu jest on w stanie sporo zarobić na naszych środkach finansowych, choć musi działać bardzo ostrożnie, gdyż na giełdzie równie łatwo można stracić.

W związku z tym pracują dla niego najlepsi specjaliści w rynku giełdowym, by poziom ryzyka zminimalizować niemalże do zera. Zdarzają się sytuacje, w których bank zarobi na naszych pieniądzach nawet siedemdziesiąt procent, a nasze zarobione odsetki będą wynosiły zaledwie pięć procent. W związku z powyższym logiczny wydaje się być fakt, dlaczego banki karzą swoich klientów za przedwczesne wypłacanie środków z lokaty. Bowiem gdyby nie istniało tego rodzaju ograniczenie i bank byłby zobowiązany wypłacać klientowi wszystkie odsetki pomimo wcześniejszej wypłaty środków finansowych, mogłoby to doprowadzić do upadku banku. Oczywiście pojedynczy klient nie zrobiłby większej różnicy, natomiast gdyby tego rodzaju działania podjęła większa liczba klientów, mogłoby to realnie zagrozić płynności finansowej banku.

Dzieje się tak ponieważ dane środki finansowe zostały przez bank zainwestowane, w związku z czym przynajmniej przez jakiś czas nie może on ich wycofać z danej inwestycji, by samemu nie być stratnym. Jest to zatem wysoce istotne dla banku, by zabezpieczać się przed możliwością tego rodzaju działań ze strony swoich klientów. Można się zatem zastanawiać, czy nie warto samemu inwestować na giełdzie, zamiast powierzać swe środki finansowe bankom. Jest to z pewnością dobre rozwiązanie dla osób, które znają rynek giełdowy i są w stanie poruszać się po nim w sposób biegły. Ważna jest również znajomość sytuacji finansowej zarówno kraju, jak i świata.

Te czynniki pozwolą z pewnością na dobór odpowiedniego celu inwestowania, jednakże aby je poznać, należy poświęcić temu wiele czasu i nigdy nie pozwolić na jakiekolwiek opóźnienia w zdobywaniu informacji. W przeciwnym razie można stracić wszystkie zainwestowane pieniądze, co z pewnością nie jest efektem pożądanym. Osoby posiadające smykałkę do tego rodzaju działalności, mogą pomyśleć nad rozpoczęciem studiów na uczelni ekonomicznej, gdzie możliwy jest wybór specjalizacji dotyczący właśnie stricte inwestowania na giełdzie. Dzięki temu możemy wypracować sobie zawód, który z pewnością jest na czasie i jeszcze przez długi okres będzie. Być może kiedyś i my będziemy pracować dla banku inwestując spore sumy pieniężne na giełdzie. Należy jednak pamiętać, że jest to zawód obarczony sporą ilością stresu, gdyż w pewnym sensie czujemy się odpowiedzialni za ewentualnie przynoszone straty. Warto o tym wiedzieć już w momencie rozpoczynania kariery zawodowej.

Poszukujesz eksperta finansowego? Sprawdź oddziały największych firm eksperckich:

Lendi oddziały
Expander oddziały
Notus Finanse oddziały